poniedziałek, 10 grudnia 2012

Vin D'Alsace Gewurztraminer 2011

Wśród białych szczepów, które miałem okazję spróbować do tej pory, gewurztraminer należy do moich ulubionych. Lubię jego lekkość, delikatność, słodycz, lubię intensywne egzotyczne, tropikalne i kwiatowe aromaty przywodzące na myśl wiosenną łąkę; wreszcie lubię te wina za to, że są stosunkowo bezpieczne jeśli chodzi o serwowanie osobom rzadko po białe wina sięgającym - najczęściej umiarkowanie kwaśne, dosyć łatwe w odbiorze, dają nadzieję zyskania aprobaty nawet najbardziej zagorzałych amatorów czerwonego półsłodkiego.

W ofercie Lidla, od czasu październikowej francuskiej ofensywy, znajduje się półsłodka, alzacka interpretacja tego winogrona - Vin D'Alsace Gewurztraminer 2011. Butelka ta kosztuje niecałe 28 złotych, co jak na ten szczep wygórowaną kwotą nie jest. 

Barwa jest wyraziście żółta, nierozwodniona. W nosie dominują delikatne, słodkawe aromaty owoców egzotycznych, wśród których najwyraźniej wyczuwalne jest lychee, natomiast nuty kwiatowe dają o sobie znać dopiero po dłuższej chwili od wyjęcia z lodówki. W ustach dosyć duża słodycz równoważona jest lekko wyczuwalną kwasowością, co powoduje, że wino nie jest zalepiające, likierowe. Alkohol, pomimo 13% widniejących na butelce, wydaje się nieobecny. I chociaż pite solo smakowało dobrze, to myślę, że w połączeniu z ostrzejszą potrawą kuchni azjatyckiej wypadłoby jeszcze lepiej.

Co prawda etykieta wyglądem lekko przypomina Sowietskoje Igristoje, ale nie można dać się zwieść - po otwarciu okazuje się, że jest to całkiem sensowna propozycja, szczególnie przy tej cenie. 

Zakupione: Lidl
Cena: 27,99 zł


3 komentarze:

  1. mnie to wino nie zachwyciło

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o mnie, byłem zadziwiony jakością tego trunku, szczególnie w takiej cenie. Samo wino delikatne, choć z dosyć pikantnym posmakiem. Jak napisał autor powyżej, z potrawą kuchni azjatyckiej dopiero można je rzeczywiście docenić. A że akurat złożyło się tak, że miałem możliwość połączyć to wino z pikantną wersją kurczaka po chińsku, potwierdzam, że komponuje się wyjątkowo dobrze. Alkoholu nie czuć prawie w ogóle, zaś pikantny smak potrawy nie jest w stanie przyćmić dosyć aromatycznego posmaku wina. Ogólnie, w tej cenie polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wino rewelacyjne!

    Dziw bierze, że postanowili je wycofać... :-(

    OdpowiedzUsuń